ZBEZCZESZCZONY NAGROBEK Ś.P. KS. STANISŁAWA MUCHY – GDZIE JEST NASZE SUMIENIE?

Z głębokim bólem i niedowierzaniem informujemy, że w ostatnich dniach doszło do haniebnego aktu wandalizmu na naszym cmentarzu parafialnym. Zdewastowany został pomnik śp. Księdza Stanisława Muchy pierwszego proboszcza naszej parafii. Kapłana, który oddał serce tej wspólnocie, który służył Bogu i ludziom z pokorą, miłością i poświęceniem. 

Trudno opisać słowami, jak głęboko rani nas fakt, że ktoś z zimną premedytacją niszczy miejsce spoczynku tego, który przez lata był duchowym ojcem naszej parafii. Jeszcze trudniej przyjąć, że takie rzeczy dzieją się wśród nas, wewnątrz wspólnoty, która powinna być domem miłości, zrozumienia i wzajemnego szacunku. To wydarzenie wstrząsnęło nami do głębi – nie tylko dlatego, że zniszczono nagrobek, ale przede wszystkim dlatego, że zdeptano pamięć, świętość i godność, które powinny być dla każdego człowieka wierzącego nienaruszalne.

Niestety, nie jest to odosobniony przypadek zła w naszej parafii. Pojawiają się osoby, które zamiast budować jedność, sieją podziały. Zamiast wspierać, oskarżają.

Czy tak wygląda postawa chrześcijanina? Czy Jezus uczył nas nienawiści, pomówień, celowego działania na złość? Czy zapomnieliśmy, że wiara bez miłości i prawdy staje się pustym gestem? Czy tak postępuje wspólnota ludzi wierzących? Czy tego nauczał nas Chrystus?

Pan Jezus mówił jasno:

„Nowe przykazanie daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem” (J 13,34)
„Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi” (Mt 5,9)
„Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje” (Łk 11,17)

Zamiast miłości – mamy oskarżenia. Zamiast pokoju – celowe działania na złość. Zamiast przebaczenia – publiczne oczernianie.

Jezus nie uczył nas podejrzliwości i zawiści. Uczył miłości, przebaczenia i braterskiej odpowiedzialności za wspólnotę. Wzywał, byśmy najpierw spojrzeli na własne serce, zanim zaczniemy osądzać innych.

„Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? Albo jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, podczas gdy belka tkwi w twoim oku? Obłudniku, usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, aby usunąć drzazgę z oka swego brata.” (Mt 7,3–5)

Jak można z jednej strony chodzić do Kościoła, przyjmować sakramenty, a z drugiej strony rzucać fałszywe oskarżenia, podburzać innych i milczeć, gdy ktoś profanuje grób kapłana? To nie jest tylko brak szacunku. To jest grzech. To jest świadome działanie przeciwko Kościołowi i wspólnocie.

Wzywamy wszystkich parafian do refleksji, do czujności i do modlitwy. Nie możemy milczeć. Nie możemy udawać, że nic się nie stało. Każdy taki akt niszczy wspólnotę, wzajemne zaufanie i pokój w naszych sercach.

W imieniu parafii dziękujemy wszystkim, którzy modlą się i  wspierają  parafie ,trwają w wierze mimo trudności. Dziękujemy za każde dobre słowo, za obecność przy pracach remontowych, za pomoc. To Wy – ludzie dobrej woli – jesteście prawdziwym sercem tej wspólnoty. Wasze zaangażowanie jest znakiem prawdziwej wiary i ogromnej troski o dobro wspólne. To właśnie dzięki Wam ta parafia trwa. To Wy pokazujecie, czym jest Kościół żywy.

 

Zwracamy się także do sprawcy: nawróć się, zanim będzie za późno. Pojednaj się z Bogiem, z parafią i z własnym sumieniem.

Parafia to nie miejsce na rozgrywki i podziały – to miejsce spotkania z Bogiem.